LIST DO JANA PAWŁA II
Wiem, że z Domu Ojca patrzysz teraz na nas
I kierujesz nadal życia zakrętami.
Wiesz, kiedy stanąłeś na czele kościoła
Nadzieja i radość splotła się ze łzami,
I było nam dobrze z Tobą- Ojcze Święty
Dzięki Tobie Polska wolną się została
Ty wyprostowałeś historii zakręty,
„morza czerwonego” fala się rozlała
To Ty nam wskazałeś, jak kroczyć należy,
Po życia bezdrożach, aby wolnym być,
Ty byłeś wśród dzieci. Byłeś wśród młodzieży,
ubogim, bezdomnym pozwalałeś śnić.
A gdy odchodziłeś w niebiańskie krainy
To nam pokazałeś jak umierać trzeba
I my widzieliśmy, jak Ojciec najlepszy
Otwiera przed Tobą wszystkie bramy nieba.
NA ZAWSZE
Gdy patrzysz w niebo, widzisz błękit.
Klucz dzikich kaczek i żurawi,
Popatrz w to niebo mocniej, głębiej,
Jest tam Jan Paweł. Błogosławi.
Jest On wśród pól pachnących Polską
I na Giewoncie w krzyża znaku
W mazurskich żaglach i wędrowcu wietrze.
Jest w śpiewie polskich ptaków.
Pozostał w „Barki” pięknym brzmieniu,
W ludzkiej nadziei i rozterce,
W najmniejszym pyłku polskiej ziemi
Zawsze bić będzie Jego serce
Agnieszka Kowalczyk
DJ
Kwiecień 2024
