Protokoły z wycenami strat będą wkrótce posłane do wojewody. Rząd zapowiada pomoc w postaci preferencyjnych kredytów i odraczania KRUS-u. Minister rolnictwa wystąpił też o specjalne środki do Komisji Europejskiej. Jeśli Polska je otrzyma, to pomoc finansowa do gospodarstw trafi za pośrednictwem ARiMR.
Przy okazji niedawnej suszy warto poruszyć kwestię zasobów wodnych i gospodarowania nimi. Działalność spółek wodnych na terenie Polski wygląda bardzo różnie – można usłyszeć o rejonach, gdzie melioracje są zadbane i są w stanie łagodzić skutki zarówno niedoborów, jak i nadmiarów wody. Ale są i takie, gdzie rowy i zastawki porastają chwastami i nie spełniają swojej roli. Jak to wygląda w gminie Zbuczyn? – Na naszym terenie nie mamy zlewni żadnych większych rzek. Rolę retencyjną może pełnić zbiornik w Rówcach, ale na ograniczonym obszarze. Jest spółka wodna, która obsługuje nasze miejscowości. Składki do niej z terenu gminy to około 200 tys. zł rocznie. Obsługa urządzeń wodnych bywa oceniana różnie, ale generalnie spółka spełnia swoją rolę. Kilka miejscowości wyłączyło się jednak ze spółek i tam urządzenia nie są konserwowane, co ma swoje konsekwencje przy mokrych wiosnach i dużych opadach. Rozwiązaniem może być ponowne włączenie się do spółek wodnych i takie propozycje mieszkańcom były przedstawiane – informuje Tomasz Hapunowicz.
fot. Archiwum
AB [MSz]
Kwiecień 2024
